Uwaga, uwaga!!!

W tym roku projekt Ludzie, nie liczby realizować będziemy w Nowym Targu. Poniżej post doktor Karoliny Panz , która od wielu lat bada losy żydowskich mieszkańców Podhala. Nowy Targ to szczególnie ważne dla Niej miejsce. Karolina od początku współtworzy nasz projekt.

Większość z nas wiąże z Podhalem szereg idyllicznych skojarzeń, kojarząc z nim góry, górali i wypoczynek. Niewielu ma świadomość istnienia i losów podhalańskich Żydów, w tym Żydów z Nowego Targu, stolicy tego regionu. W przededniu wybuchu II wojny światowej spośród 11 846 mieszkańców miasta 2 411 było Żydami żyjącymi w około 500 rodzinach. Nie było wśród nich powszechnie kojarzonych postaci, właścicieli znanych nazwisk, czy wielkich fortun. Żyli wśród górali – współdzielili ulice, podwórza i klatki schodowe bo na terenie Nowego Targu nie było przed wojną części miasta zamieszkałej wyłącznie przez Żydów. Nie było też odrębnej szkoły powszechnej – polskie i żydowskie dzieci siedziały więc we wspólnych ławkach. Wspólna przestrzeń nie oznaczała jednak wspólnoty losów i pamięci, a życiu i zagładzie żydowskich mieszkańców Nowego Targu przez lata towarzyszyło zapomnienie i cisza. W naszym projekcie chcemy przywołać ich imiona i losy. Zdjęcie otwierające nasz projekt zrobiono w niedzielę 29 marca 1936 r. w dniu ślubu Salomei Zollman i Józefa Singera.

Z tamtego wydarzenia oprócz tej fotografii, zachował się jeszcze wpis do księgi zaślubin, podpisana przez kilkanaście osób pocztówka, wysłana „Z wesołego weseliska Józka i Sali” do mieszkającego w Palestynie brata pana młodego oraz wspomnienia Niońka Becka.

Na zdjęciu został on uwieczniony dokładnie w dniu swoich czternastych urodzin – przykucnął w jasnym kaszkiecie w pierwszym rzędzie weselnych gości. Z jego opowieści i przedwojennej korespondencji rodziny pana młodego wynika, że Salomea i Józef długo czekali na ten dzień. Poznali się i zakochali się w sobie już w czasie nauki w nowotarskim gimnazjum. Ona była córką rzeźnika, on synem właściciela hurtowni materiałów budowlanych i dla ojca Józefa ich związek był mezaliansem na który nie chciał się zgodzić. Do ślubu doszło dopiero gdy Józef, jako wykształcony zagranicą inżynier, zatrudniony w nowotarskiej Elektrowni Miejskiej był w stanie samodzielnie utrzymać rodzinę. Promiennie uśmiechnięta Sala miała wtedy 29 lat, stojący po jej lewej stronie Józef był o rok starszy. Uwiecznione na tej fotografii twarze dzieci, kobiet i mężczyzn dzięki wspomnianym powyżej śladom nie są anonimowe. Spośród gości weselnych Salomei i Józefa Zagładę przeżyło pięciu mężczyzn. Trzech z nich w 1936 r. było jeszcze dziećmi.


Attention, attention!

Most of us will associate the Podhale region with an idyllic image of mountains, the highlanders and holidays. Not many people know about the existence and the fate of the Jews from the Podhale region, including the Jews from Nowy Targ, the capital of the region. At the eve of breakout of the II World War among the 11 846 inhabitants of the town there were 2411 Jews living in c. 500 families. There were no prominent personalities, known names or great fortunes. The Jews lived among the highlanders – they shared the streets, courtyards and staircases. There was no Jewish quarter in Nowy Targ before the war. Neither was there a separate primary school for Jews so Polish and Jewish children sat together in class. A common space did not mean a community of fate and memory. The life and the extermination of the Jewish inhabitants of Nowy Targ was forgotten and not talked about for years. In our project we want to recall their names and fates.

The picture which inaugurates our project was taken on Sunday 29th March 1936 on the wedding day of Salomea Zollman and Józef Singer. From that event we also have an inscription in the marriage register, a postcard signed by a dozen people, sent “From a jolly wedding of Józek and Sala” to the brother of the groom, living in Palestine and the memoirs of Nioniek Beck. We can see him on the day of his fourteenth birthday – he is wearing a light peaked-cap crouching among the wedding guests in the first row. From his stories and the pre-war correspondence of the groom it seems that Salomea and Józef had been waiting for this day for a long time. They met and fell in love while studying at middle school in Nowy Targ. She was the daughter of a butcher and he was the son of an owner of a wholesale outlet of construction materials. To Józef’s father their relationship was a mésalliance he could not accept. The wedding was possible only when Józef, having graduated from engineering studies abroad, was employed by the municipal power plant and was able to provide for the family. Sala, who is smiling radiantly in the photo, was 29 at the time and Józef (on her left) was a year older. The faces of children, women and men in the photo are not anonymous. Among the wedding guests from the wedding of Salomea and Józef only five men survived the Holocaust. Three of them were still children in 1936.

Karolina Panz.

Fundacja Rodziny Popielów Centrum
ul. Bohaterów Orła Białego 89
33-300 Nowy Sącz
Regon: 380413377
Nip: 7343559561
KRS: 0000731520
WSPOMÓŻ NASZE DZIAŁANIA
 
Nr konta: 64 1930 1826 2640 0626 9966 0001
IBAN € PL 10 1930 1826 2640 0626 9966 0003
Account Number $ PL 80 1930 1826 2640 0626 9966 0004
Business Identifier Code: POLUPLPR